To już dwudziesta pierwsza edycja Zakopiańskiej Akademii Sztuki. Warto sięgnąć do wspomnień. Zamysł utworzenia ZAS – jako stałej formy międzynarodowej edukacji muzycznej – zrodził się w roku 1996, a pomysłodawcami byli profesor Robert Szreder, profesor Andrzej Parczewski oraz Marek Markowicz, muzyk Opery Krakowskiej i inicjator Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Rodziny Grobliczów w Krakowie. Człowiek o niezwykłej osobowości, przyjazny ludziom, był duszą ZAS i świetnym organizatorem. Potrafił skupić wokół Akademii takich muzyków jak: Wanda Wiłkomirska, Andrzej Bachleda, Joanna Bruzdowicz, Jadwiga Gadulanka, Henryk Mikołaj Górecki, Wojciech Kilar, Paul Gulda (Austria), Robert Szreder (Holandia), Roman Totenberg (USA), Maciej Witkiewicz, a także artystów plastyków – Zbigniewa Czopa i Władysława Hasiora. Wielu z nich zasiadało w Komitecie Honorowym Akademii.

W 2005 roku zmarł Marek Markowicz. Na wniosek Rady Artystycznej, Akademii nadano Jego imię. Po śmierci Marka kierownictwo ZAS przejęła jego żona Barbara, która już wcześniej wspomagała męża w pracy organizacyjnej oraz Zbigniew Czop, znakomity artysta, grafik i malarz, którego rola w oprawie artystycznej Akademii jest nie do przecenienia.

Ideą i celem ZAS jest poszerzanie horyzontów wiedzy młodych wykonawców, co ma stanowić bodziec do dalszej pracy i ułatwiać im odnoszenie sukcesów na niwie muzyki. Synteza sztuk była dla Marka Markowicza najtrafniejszą formułą Akademii. Tak oto mówił o niej: „Na zajęciach Akademii chcemy udowodnić, że muzyka nie jest odrębną dziedziną sztuki. Powstała ona w określonym miejscu i czasie. Dlatego warto wiedzieć, co wtedy się działo w innych dziedzinach sztuki”.

Dlatego też organizowanie mistrzowskich kursów interpretacji muzycznej (dla młodych instrumentalistów z całego świata) jest poszerzone o zajęcia z szeroko pojętej historii sztuki. Uczestnicy ZAS mają możliwość wysłuchiwania odczytów wybitnych znawców tej dziedziny, a także zapoznawania się z pracowniami podhalańskich artystów – lutników, malarzy, rzeźbiarzy. Kursy muzyczne oraz otwarte koncerty, w wykonaniu nestorów prowadzących warsztaty i ich uczniów, odbywają się we wnętrzach tworzących atmosferę współgrającą z ideą ZAS – w Galerii Władysława Hasiora, Galerii na Kozińcu, w „Kolibie”, „Atmie”, Galerii doktora Kraszewskiego oraz Miejskiej Galerii Sztuki w Zakopanem. ZAS współdziałała z Biurem Promocji Zakopanego i Towarzystwem Muzeum Tatrzańskiego, Teatrem Witkacego, Zakopiańskim Stowarzyszeniem Kulturalnym, Stowarzyszeniem Instytut Multimedialny w Krakowie. Od trzech lat ZAS przynależy do Fundacji „Musica Mundana”.

Premiera ZAS odbyła się w październiku 1997 roku. Protektorat nad Akademią objął Adam Bachleda-Curuś, ówczesny Burmistrz Zakopanego. Zajęcia dla młodych muzyków odbywały się w dwóch mistrzowskich klasach – śpiewu, pod kierunkiem Jadwigi Gadulanki-Witkiewicz oraz skrzypiec, pod kierunkiem Roberta Szredera. Wykład inauguracyjny na temat: Filozofia w sztuce wygłosił profesor Władysław Stróżewski. Uczestnicy mieli okazję spotkać się z Władysławem Hasiorem w jego pracowni oraz uczestniczyć w otwarciu wystawy miedziorytu Zbigniewa Czopa. Kolejne edycje ZAS poszerzono, za radą Wandy Wiłkomirskiej, o klasę fortepianu, którą przez szereg lat prowadził austriacki pianista Paul Gulda, a także wiolonczelista Andrzej Bauer. Później dołączyła wybitna śpiewaczka Urszula Kryger, wiolonczelista Tomasz Strahl oraz pianista Andrzej Tatarski.

Od kilku lat, niezmiennie klasę skrzypiec prowadzą takie autorytety jak Szymon Krzeszowiec i Marcin Baranowski, klasę wiolonczeli – Tomasz Strahl, Adam Krzeszowiec, kameralistykę – Marcin Markowicz.

Gościem honorowym Akademii był profesor Roman Totenberg, legenda wiolinistyki, który w latach międzywojennych koncertował z Karolem Szymanowskim. Akademia podejmowała szczególne osobistości ze świata muzyki: Halinę Czerny-Stefańską, Elżbietę Stefańską, Kaję Danczowską, Weronikę Kadłubkiewicz.

Od paru ostatnich lat Akademia ma zaszczyt gościć Krzysztofa Meyera, cenionego polskiego kompozytora i muzykologa oraz Danutę Gwizdalankę, wybitną muzykolog, autorkę wielu pozycji z tej dziedziny.

W czerwcu 2003 roku edycję poprzedził kurs Idy Haendel, skrzypaczki polskiego pochodzenia. To następne wielkie wydarzenie dla polskiej kultury muzycznej, którego miejscem było Zakopane.

Młodzi instrumentaliści, podczas wykładów otwartych, mogli wysłuchać takich prelegentów jak Neithard Bethke, Andrzej Dziuk, Maciej Pinkwart, Jan Karpiel-Bułecka. Byli uczestnikami spektaklu muzycznego w wykonaniu Macieja Witkiewicza i brali udział w warsztatach Liceum Technik Plastycznych im. Antoniego Kenara, warsztatach teatralnych Leszka Mądzika i jego Sceny Plastycznej KUL. W cyklu pokazów multimedialnych przedstawiono próby do spektakli Tadeusza Kantora, Andrzeja Wajdy i Krystiana Lupy.

W ramach ZAS zorganizowano, między innymi, wystawy: grafiki – Jerzego Jędrysiuka, lutniczą – Stanisława Marduły, rzeźby – Karola Gąsienicy-Szostaka, plakatu z pracowni profesora Piotra Kunce, twórczości Anny Hebdzyńskiej oraz Doroty Cegielskiej i Dobiesława Cegielskiego, malarstwa na szkle Janiny Walczakowej, z cyklu „Wielkie kultury świata” (Chiny, słowacka Terchová), „Młoda Polska Sztuka” z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Państwowego Wydawnictwa Muzycznego w Krakowie, „Architektura Muzyki na Świecie” z Międzynarodowego Triennale Architektury, „Współczesna historia w najstarszej technice” – miedzioryt Zbigniewa Czopa, „Młody Polski Dizajn” z ASP w Krakowie oraz „Współczesne artystyczne lutnictwo Podhala”. Dzięki współpracy z Operą Wrocławską zrealizowano, wspólnie z Biurem Promocji w Zakopanem, przeniesienie wizyjne niezwykłej inscenizacji opery Karola Szymanowskiego Król Roger, w reżyserii Mariusza Trelińskiego.

To tylko wybrane przykłady realizacji przez ZAS idei Jedności Sztuki. Ważną rolę edukacyjną odgrywają również spotkania integracyjne. Podczas takich mityngów uczestnicy Akademii z całego świata (Polski, USA, Rosji, Kanady, Chin, Tajwanu, Izraela, Egiptu, Białorusi, Niemiec, Holandii, Austrii i Belgii) poznawali się i wielokrotnie wspólnie „koncertowali” z młodymi góralskimi muzykantami.

Dwadzieścia lat minęło, ale powracają wspomnienia, obrazki z tamtych dni. Młoda skrzypaczka z Chin, odziana w regionalny strój, na scenie Teatru Witkacego wygrywa z góralami wierchowe nuty. Ciemna noc, rozgwieżdżone niebo, a przed „Zohyliną” Jadwiga Gadulanka śpiewa z Henrykiem Krzeptowskim-Bohacem tęsknego Krywania. W podobnej scenerii Ida Haendel gra skrzypcowy koncert, a echo niesie muzykę po reglach. W karczmie „U Ratowników” Marcin Markowicz wzbudza entuzjazm mistrzowskim wykonaniem czardaszy. Zbyszek Namysłowski wyciąga z rękawa saksofon i dołącza do muzyków. Późne popołudnie, Roman Totenberg siedzi na ławeczce przed „Atmą” i wpatruje się w, malowany kolorami zachodzącego słońca, Giewont. Kiwając głową szepcze – „to-ten-berg”. Wiele, wiele wspomnień. Oby w przyszłej działalności ZAS takich reminiscencji było jak najwięcej.

Międzynarodowa Akademia Sztuki w Zakopanem wykształciła wielu laureatów krajowych i międzynarodowych konkursów muzycznych. Dzięki swojej unikalnej, interdyscyplinarnej formule zyskała – w opinii ekspertów – miano jednej z najważniejszych imprez edukacyjnych w kraju.

A co o Akademii sądzą jej mistrzowie i ich podopieczni? Oto kilka wypowiedzi.

Profesor Marcin Baranowski: „Co roku czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie kursu. Jest on świetnie zorganizowany i jedyny w swoim rodzaju. Można bez przesady stwierdzić, że postęp jaki dokonuje się podczas udziału w ZAS, często przekracza efekty zwykłej semestralnej pracy! Ten elitarny Kurs Mistrzowski ma wielki wkład w polską kulturę i powinien być bezwzględnie kontynuowany”.
Profesor Krzysztof Meyer: „Jako długoletni pedagog i obserwator życia muzycznego jestem przekonany, że Akademia stała się ważnym elementem zakopiańskiego pejzażu kulturalnego. Należy dołożyć wszelkich starań, aby nie dopuścić do przerwania działalności tej Akademii Sztuki”.
Piotr Kosarga: „Zakopiańska Akademia jest jednym z najlepszych kursów mistrzowskich w jakich dotychczas miałem przyjemność brać udział”.
Adam Siebers: „Zakopiańska Akademia Sztuki jest wydarzeniem, które daje niepowtarzalną możliwość spotkania z wielkimi artystycznymi autorytetami. Niezwykła jest jej atmosfera, którą tworzy miejsce i ludzie całkowicie oddani idei pomocy młodym adeptom sztuki”.

BM & AP